Rozwój branży finansowe spowodował, że firmy borykające się z niedostateczną płynnością finansową nie zawsze muszą polegać jedynie na bankach i kredytach firmowych. Szereg innych, relatywnie nowych na naszym rynku form uzyskania zewnętrznego finansowania pozwala na precyzyjne dobranie rozwiązania do profilu działalności, co zapewnia jeszcze lepszą efektywność obsługi takich zobowiązań. Przyjrzymy się faktoringowi i tradycyjnym kredytom bankowym – jakie korzyści i ryzyka wiążą się z nimi?
Faktoring a kredyt firmowy – które rozwiązanie będzie lepsze?
Prowadzenie działalności gospodarczej w okresie względnego zastoju gospodarczego powinniśmy zaliczyć na poczet wyzwań, które w dużym stopniu ograniczają możliwość swobodnego zdobywania przewagi konkurencyjnej i rozwoju, a w przypadku najbardziej narażonych branż także na rosnące problemy z regulowaniem własnych zobowiązań przez działalność.
Branże takie, jak transport, budownictwo, ale też szereg firm z branży handlowej od lat już stara się funkcjonować w modelu odroczonych płatności za fakturę. Pieniądze wprawdzie zostaną przelane na konto, ale często po kilkudziesięciu dniach, co rodzi spore trudności z utrzymaniem optymalnego poziomu przepływu gotówki w firmie.
Jeśli przepływ ten jest niedostateczny, firmy w obliczu potencjalnego zatoru muszą liczyć na wsparcie zewnętrznych podmiotów, które zapewnią obsługę kredytu bankowego, faktoringu, lub leasingu. Dzisiaj zajmiemy się dwoma pierwszymi formami zewnętrznego finansowania i porównamy ich mocne i słabe strony, by upewnić się, że każda z tych form służy nieco innym celom.
Porównanie korzyści różnych form finansowania zewnętrznego
Kredyt firmowy to nic innego jak pożyczka udzielana z banku na konkretny, związany z prowadzeniem działalności cel. To idealna forma zewnętrznego finansowania firmy, gdy ta ma w planach stworzenie konkretnej, długoterminowej inwestycji i nie obawia się perspektywy kilku lat spłacania. W przypadku kredytów firmowych bank udziela finansowania na konkretny okres, co sprawia, że firma każdego miesiąca spłaca określoną część, uwzględniając zmiany w ratach spowodowane potencjalnymi zmianami w stopach procentowych.
Ale nie zawsze przedsiębiorca potrzebuje kilkuset tysięcy złotych na inwestycje. Coraz częściej problemy z płynnością finansową mogą zostać wyeliminowane poprzez usprawnienie jednego konkretnego obszaru naszej działalności – błyskawiczne przelewy od kontrahentów. Faktoring to usługa, która stanowi odpowiedź na dzisiejsze problemy przedsiębiorców. Środki wypłacane w ramach faktoringu nie obciążają zdolności kredytowej, co dla wielu przedsiębiorców jest niezwykle istotnym argumentem, a poza tym rozpoczęcie współpracy nie wymaga od przedsiębiorcy realizowania tak wielu formalności.
Kredyt i faktoring – największe ryzyka
Czy uzyskanie finansowania w ramach faktoringu rodzi za sobą jakieś ryzyka? Jedyne, co może wpłynąć na atrakcyjność tego rozwiązania to potencjalne koszty usługi. W zamian za to, że faktor wypłaca nam wartość wystawionej faktury, a następnie sam staje się właścicielem konkretnego roszczenia, klient płaci konkretną prowizję, obliczoną na podstawie procentowej wartości faktury lub w formie stałej opłaty. Kredyty pod względem kosztów mogą być propozycją na podobnym poziomie kosztowym, jednak są one nieprzewidywalne ze względu na zmienną stopę oprocentowania.
Zależy Ci na tym, by zawsze wiedzieć, jak dużo przyjdzie zapłacić? Faktoring to rozwiązanie skrojone na miarę. W przypadku kredytu musimy także liczyć się z szeregiem formalności, dogłębną analizą kredytową i licznymi wizytami w banku. Faktoring to natomiast usługa dla przedsiębiorców, którzy cenią sobie minimum formalności. Jeśli zatem nie staramy się inwestować kilkudziesięciu tysięcy w nowy projekt, a nasz wskaźnik płynności finansowej pozostawia dużo do życzenia, warto odkryć korzyści wynikające z usługi faktoringu.
Dowiedz się o jednej z częściej wybieranych przez polskich przedsiębiorców firmie faktoringowej – PragmaGO.